płyn hamulcowy
- kaczan
- Posty: 1000
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 10:55
- Motocykl: 1000L2
- Imię: Przemek
- Skąd: Podlaskie
Re: płyn hamulcowy
OT i QH1 zdradziles Ameryke Rozwazania nad plynem hamulcowym jak nad czy zupa pomidorowa lepsza ze smietana czy bez i dlaczego smietana kosztuje tak "drogo"... To jak Wy k.. po tych torach jezdzicie gdy oszczednosci na kazdym kroku i ciecie kosztow az po obierki?! O_o
- MaciejX
- Posty: 1846
- Rejestracja: 15 mar 2015, o 11:01
- Motocykl: GSX-R 1000 K5
- Wymarzony motocykl: RC213V
- Imię: Maciej
- Skąd: Mrągowo
Re: płyn hamulcowy
Tak jeździmy ze QH zyciowke na poznaniu strzelił 1.45 a ja będąc 3 razy po jednym dniu i 3 raz w życiu na prawdziwym torze na oponach starych drogowych seryjnym bzykiem prosto z drogi zrobiłem 1.47
a o twoim torowaniu kaczan nie wspomnę bo trochę słyszałem jak jeździsz .
Co do tych info co wrzucił QH na temat rbf jutro na spokojnie przeanalizuje fajne info z tego co na szybko rzuciłem okiem na razie piwkuje bo mam urodziny Hehe
a o twoim torowaniu kaczan nie wspomnę bo trochę słyszałem jak jeździsz .
Co do tych info co wrzucił QH na temat rbf jutro na spokojnie przeanalizuje fajne info z tego co na szybko rzuciłem okiem na razie piwkuje bo mam urodziny Hehe
- kaczan
- Posty: 1000
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 10:55
- Motocykl: 1000L2
- Imię: Przemek
- Skąd: Podlaskie
Re: płyn hamulcowy
Przy takich oszczednosciach to strach sie bac.
Podstawa - chcesz uprawiac jakies hobby, to wykladasz kase na odpowiedni sprzet lub jak jestes dobry, to szukasz sponsorow i sie bawisz, proste jak drut. Trzesiecie sie o marne pare groszy na glupi plyn hamulcowy jakby to byl mega wielki wydatek a zamiast chlac browar pewnie juz bys na to naciulal. Bicie piany, dywagacje i pseudonaukowe rozprawy o byle banalnej sprawie. Pompujac kola tez pewnie sie zastanawiasz nad przemiana izochoryczna wdmuchiwanego gazu i jak to sie ma do zmniejszenia ilosci tlenu w atmosferze
& Happy B-day
I co z tego, mamy Ci mowic "Mistrzu" bo udalo sie nie wyglebic?! Napisz jeszcze ze lancuch ciagnal sie po ziemi, padal grad z deszczem a silnik rzezil na czarno, podkrecisz dramatyzm jak po pierdolnieciu Kaczki w brzoze w Smolensku to moze tez film ktos nakreciMaciejX pisze:a ja będąc 3 razy po jednym dniu i 3 raz w życiu na prawdziwym torze na oponach starych drogowych seryjnym bzykiem prosto z drogi zrobiłem 1.47
Hehehhe, a to bardzo ciekawe, rozwiniesz?MaciejX pisze:a o twoim torowaniu kaczan nie wspomnę bo trochę słyszałem jak jeździsz
Podstawa - chcesz uprawiac jakies hobby, to wykladasz kase na odpowiedni sprzet lub jak jestes dobry, to szukasz sponsorow i sie bawisz, proste jak drut. Trzesiecie sie o marne pare groszy na glupi plyn hamulcowy jakby to byl mega wielki wydatek a zamiast chlac browar pewnie juz bys na to naciulal. Bicie piany, dywagacje i pseudonaukowe rozprawy o byle banalnej sprawie. Pompujac kola tez pewnie sie zastanawiasz nad przemiana izochoryczna wdmuchiwanego gazu i jak to sie ma do zmniejszenia ilosci tlenu w atmosferze
& Happy B-day
- ToMsOn
- Posty: 3147
- Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
- Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
- Wymarzony motocykl: H2R
- Imię: Tomas
- Skąd: <DKL>
- Lokalizacja: Cała Polska
Re: płyn hamulcowy
Wszystko ładnie pięknie ale po co te złośliwości panowie ?
Moim zdaniem temat ciekawy i nie ma się co denerwować
Osobiście uważam ze lanie na drogę 660 jest niepotrzebne ze względu właśnie na jego częste zmiany. Po prostu mniej praktyczne.
Wszystkiego najlepszego Maciek
Moim zdaniem temat ciekawy i nie ma się co denerwować
Osobiście uważam ze lanie na drogę 660 jest niepotrzebne ze względu właśnie na jego częste zmiany. Po prostu mniej praktyczne.
Wszystkiego najlepszego Maciek
# Blue Ninja ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=11672 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
# God Of War ZX10R http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=68&t=13605 #
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 lut 2016, o 13:22
- Motocykl: Suzuki Gsx-R 600 k8
- Imię: Marcin
- Skąd: Inowrocław
Re: płyn hamulcowy
Jeszcze troche i dostane tu range "prowokator" xd . Choc swoja droga fajnie poczytac odmiennosc waszych opini i doswiadczen nawet w takich podstawowych kwestiach
- kaczan
- Posty: 1000
- Rejestracja: 25 maja 2015, o 10:55
- Motocykl: 1000L2
- Imię: Przemek
- Skąd: Podlaskie
Re: płyn hamulcowy
Ja tam sie nie denerwuje, ot zwyczajnie mam ubaw bo robicie z igly widly ))
Dla ciekawskich podrzuce cos z 'nowych' rozwiazan na heble: https://www.youtube.com/watch?v=43j37GcErSE
Dla ciekawskich podrzuce cos z 'nowych' rozwiazan na heble: https://www.youtube.com/watch?v=43j37GcErSE
- MaciejX
- Posty: 1846
- Rejestracja: 15 mar 2015, o 11:01
- Motocykl: GSX-R 1000 K5
- Wymarzony motocykl: RC213V
- Imię: Maciej
- Skąd: Mrągowo
Re: płyn hamulcowy
no mam dalej pytania bo albo jestem ślepy albo nie potrafię rozszyfrować tego co podałes w tych linkach gdzie jest napisane że RBF bardziej pochłania wilgoć niż inne DOT 4?QH1 pisze:Ok. Maciek nie chce Ci sie szukać to ja wpisałem dwa zdania jedno po angielsku efekt:
https://www.motul.com/system/product_de ... 1340124817
Zwróć uwagę na dwa zdania: RBF nie spełnia wymogu 5.1 tylko dla lepkości przy -40stC bo jest za lepki, pozostałymi parametrami znacznie przewyższa wymagania.
Oraz zdanie (masz jak chciałeś od samego Motula):
RECOMMENDATIONS:
Store brake fluid in its original container, tightly closed to prevent moisture absorption.
Tłumaczę: Przechowywać płyn w oryginalnym szczelnie/ciasno zamkniętym opakowaniu żeby ... zapobiec absoprcji wilgoci.
No skoro sam producen tak pisze ... A układ hamulcowy nie jest od góry tak szczelny jak butelka bo ma otwory odpowietrzające no i czasami zbiorniczek otwieramy (tak wiem, że jak jest dobrze założona gumka to teoretycznie nie powinno się nad płyn powietrze przedostawać - ale gwarancji nie ma).
Jakoś nie mogłem uwierzyć że po polsku nic nie ma to tu macie encyklopedię o płynach 30sec szukania:
http://emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=12339
Jeszcze jakieś pytania?
Store brake fluid in its original container, tightly closed to prevent moisture absorption.
takie cos bedzie napisane na kazdym DOT 4 bo każdy jest higroskopijny więc nie widzę w tym nic nadzwyczajnego że producent każe przechowywać szczelnie zamknięty ?
nie nie chce żeby mi ktoś mówił mistrzu bo nim nie jestem, tylko ja w przeciwieństwie do niektórych zwyczajnie oprócz tego że sam grzebie przy swoim moto to jeszcze nim jeżdżę całkiem szybko nie tylko po drodze a także czasami na torze i nie wrzucam fotki z licznika na prostej że jechałem 280km/h swoim 200 konnym gixem jak to Ty robisz i piszesz że przy tym pali Ci na trasie 5L/100.kaczan pisze: I co z tego, mamy Ci mowic "Mistrzu" bo udalo sie nie wyglebic?! Napisz jeszcze ze lancuch ciagnal sie po ziemi, padal grad z deszczem a silnik rzezil na czarno, podkrecisz dramatyzm jak po pierdolnieciu Kaczki w brzoze w Smolensku to moze tez film ktos nakreci
jak ktoś mi mówi że mam wymieniać płyn hamulcowy 2 razy w roku a producent nic o tym nie wspomina to chciałbym mieć jakieś na to dowody itp a nie zwyczajne teksty z forum ludzi co się wymądrzają a jeżdżą jak pizdy a tor to widzieli w telewizji tylko. a to że ktoś pisał na amerykanskim forum to co mi to mowi czy to jakiś małolat marzący o motocyklu czy to jakiś zawodnik wiedzący co mowi.
zobaczymy w tym roku na poznaniu bo nie zamierzam zmieniać płynu na ten rok więc jak mi się zagotuje RBF to będę wiedział że trzeba go zmieniać częściej wypróbuje najzwyczajniej w świecie w praktyce na sobie i swoim motocyklu bo ja nadal nie widzę albo jestem ślepy albo przytępy gdzie jest napisane że RBF jest tak strasznie higroskopijny i trzeba go czesciej zmieniac niż zwykly płyn.
ps.Dzięki bardzo za życzonka
- Dgrfst
- Posty: 871
- Rejestracja: 19 cze 2014, o 18:42
- Motocykl: Aprilia Tuono
- Imię: Olo
- Skąd: pow.Otwocki
Re: płyn hamulcowy
Ja lubie patrzeć jak ktoś na starszym moto i zchetanym stroju ciśnie na torze lamusika co sie obstawił gadżecikami i wywoskowanym motorkiem
Trzej rycerze: elf, krasnolud i człowiek ruszają do labiryntu Downa, by zdobyć magiczną broszkę oraz zabić cyklopa smoka czarnoksiężnika, który jest Duchem Dupy.
- Robert79
- Posty: 685
- Rejestracja: 11 paź 2012, o 07:37
- Motocykl: GSX-R 600 K4
- Lokalizacja: Śląsk
Re: płyn hamulcowy
Chłopy dajcie spokój. Sam zainteresowany wszystko już wie a wy dalej po mordach się obkładacie z powodu płynu...dajcie se na luz.
Nawet najgorsza bestia ma odrobinę litości. Ja nie mam litości, więc nie jestem bestią.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 lut 2016, o 13:22
- Motocykl: Suzuki Gsx-R 600 k8
- Imię: Marcin
- Skąd: Inowrocław
Re: płyn hamulcowy
Dokładnie, spokojnie panowie jeszcze pewnie jakiś temat w najbliższym czasie założe więc jeszcze będzicie mieli okazje żeby się ponownie "podrapać"Robert79 pisze:Chłopy dajcie spokój. Sam zainteresowany wszystko już wie a wy dalej po mordach się obkładacie z powodu płynu...dajcie se na luz.
- Pająkhc
- Posty: 1321
- Rejestracja: 12 cze 2013, o 19:27
- Motocykl: gsx r 600
- Wymarzony motocykl: gsx 1000r
- Lokalizacja: Nowy sącz
Re: płyn hamulcowy
i tu sie zgodzę z kolegą pozdrawiam oloDgrfst pisze:Ja lubie patrzeć jak ktoś na starszym moto i zchetanym stroju ciśnie na torze lamusika co sie obstawił gadżecikami i wywoskowanym motorkiem
TY MI SYNU NIE PIERDOL MASZYNA MA HULAĆ !!!
- QH1
- Posty: 606
- Rejestracja: 15 gru 2015, o 20:32
- Motocykl: GSXR 1000, S1000RR,EXC450
- Wymarzony motocykl: najszybszy na torze ;)
- Imię: Marcin
- Skąd: Wrocław
Re: płyn hamulcowy
Hehehe no pewnie. Ja 3 sezony latałem na k6 oryginał, nawet z kominem ori fufu co sie go nie czepiali nawet na Poznaniu. Jedynie zmieniona pompa hamulcowa i zębatki co z V02 dają ori przełożenie. Tez byłem na Poznaniu 3 razy po 1 dniu.
W zeszłym sezonie wsiadłem na L4 z katalizatorem wielkości cygara i nic mi to nie dało. No niby costam poprawiłem Brno i Hungaro, ale jak nic a to duzo nowszy motor i sam sie kładzie w winkle, za to słaby strasznie na oryginale. Ja kaleczyłem jak pipa. Myślałem ze sie ten motor przewraca to sie nic nie kładłem. Hamować nie umiałem itd.
To przez zimę pogrzebałem i zamelduje co daje Bazzaz, zdjecie katalizatora porządne przełożenie i ... nowsze moto. Jak sie w końcu wjeżdżę w ten rower.
W zeszłym sezonie wsiadłem na L4 z katalizatorem wielkości cygara i nic mi to nie dało. No niby costam poprawiłem Brno i Hungaro, ale jak nic a to duzo nowszy motor i sam sie kładzie w winkle, za to słaby strasznie na oryginale. Ja kaleczyłem jak pipa. Myślałem ze sie ten motor przewraca to sie nic nie kładłem. Hamować nie umiałem itd.
To przez zimę pogrzebałem i zamelduje co daje Bazzaz, zdjecie katalizatora porządne przełożenie i ... nowsze moto. Jak sie w końcu wjeżdżę w ten rower.