Kolejny sezon już prawie za nami a w temacie cisza, czas więc nadrobić zaległości bo trochę się działo.
Na koniec sezonu 2017 MTk dostał świeży olej Yamalube 10W40 wraz z filtrem oleju OEM a także mycie i nasączanie olejem filtra powietrza KN.
W tym sezonie nakręciłem tylko ok. 1000km i to głównie po torze i podczas dojazdów na tor (do pracy nie było mi na moto po drodze a na wycieczki jakoś nie miałem ochoty).
W trakcie sezonu Yamaha dostała używany, po pełnym serwisie, amortyzator tylni z pełną regulacją, który pochodzi z Kawasaki ZX6RR oraz nowe, linearne, twardsze (9N) sprężyny Ohlins, gęstszy olej i zmienione dławiki w przednim widelcu. Całość została ustawiona pod moją masę i preferencje co do jazdy na torze i muszę przyznać, że dzięki tym zmianom MT zyskał nowe życie i zupełnie inną jakość prowadzenia. Teraz ograniczeniem jest głównie przyczepność, już dość mocno zużytych, opon BT016 PRO a nie kapitulujące i błagające o litość zawieszenie. Skończyły się też problemy z brakiem prześwitu w złożeniu.