Forum Suzuki GSX-R

Siema,

Mam problem z kaskiem SHARK KRAKEN
http://allegro.pl/kask-shark-spartan-ka ... 6832083595

Otóż przy zakupie (2 miechy temu) każdy kask gniótł mnie w głowę (nad uszami) jedynie ten model był dla mnie idealny dlatego go kupiłem, niestety po około 30 min jazdy aż głowa mnie boli gdy go mam na sobie... (gniecie w tych samych miejscach gdzie poprzednie już przy założeniu...)

Co mogę zrobić? Pisać do Sharka? Odgnieść ? Inne?

Będę wdzięczny za propozycje

pisanie do producenta na pewno nic Ci nie da,
jeśli to punktowy ból spotkałem się kiedyś z wygniataniem łyżką stołową, osobiście nigdy tego nie praktykowałem

kolega właśnie wygniatał łyżką swojego shoei nxr bo też go uciskał w jednym miejscu, metoda trochę "januszowa" no ale jak nie ma wyjścia i masz się meczyć to trzeba robić co sie da.

No właśnie tą samą metodę usłyszałem od chłopaków z Legato (gdzie kask został zakupiony).

Ok spróbuję

w moim HJC też musiałem sobie poradzić tak samo z dwoma punktami ucisku i jest super

MaciejX pisze:kolega właśnie wygniatał łyżką swojego shoei nxr bo też go uciskał w jednym miejscu, metoda trochę "januszowa" no ale jak nie ma wyjścia i masz się meczyć to trzeba robić co sie da.

Same here. Też NXR mnie uciska - na górnej krawędzi małżowiny usznej Jeszcze go nie wygniotłem jak pan jezus powiedział.