Forum Suzuki GSX-R

Ja odpadam... planowałem za rok... ale widze że własnym torem to skoczyło. Nie moge ze względu na prace. Nic nie poradze:( SIC!! To za rok może u mnie w Bełchatowie na wawrzkowiznie.. eh;.... udanej zabawy

Cholera dzowniłem jeszcze do roboty i kicha:(

Wcześniej na rok 2014 podawałem lipiec sierpien ale faktycznie dopiero wszystko się okaże w nast roku.

Jak będzie wam pasować wawrzkowizna w Bełchatowie to jestem w stanie wszystko pozałatwiać.

Niemniej życzę udanego spotkania

wygląda na to, że w tym roku odpuścimy?... trochę nas mało zostało

ok są nowe wieści w sprawie naszego zlotu, właściciel domków powiedział ze domki będą ale bez ogrzewania a przy obecnej aurze to raczej je dyskwalifikuje. Kolejnym utrudnieniem które powstało jest rajd w miejscu w którym mamy mieć zlot jak przekazał mi kolega z policji będziemy mieli duży problem żeby wyjechać z terenu zlotu na ulicę bo przez wszystkie wyjazdy z terenu kampingu jest poprowadzona trasa rajdu. Więc nasz zlot raczej nie dojdzie do skutku :/

rajd jeszcze bym jakoś zdzierżyła ale bez ogrzewania może być ciężko, a z kołdrą puchową na zadupku mogłabym wyglądać poniekąd dziwnie hehe
w każdym razie ja na wszelkiego rodzaju zloty jestem na tak więc jeśli coś będzie w przyszłym roku to chętnie pomogę z organizacją i swoją obecnością

hehe no to niezła kicha:) Zimno i bez możliwości powrotu, zły moment wybraliśmy. Ale i tak jakoś mało osób się zebrało. Ja myślałem, że będzie więcej chętnych bo temat się kręcił dość dobrze.

Przeczytałem posty i okazało się, że po drodze zgubiliśmy na liście jeszcze 3 osoby:
kadafi x3 (2 kompanow z GSXRami )

Ale to i tak nie ważne już.

No niestety z tym ogrzewaniem nie wyszło :/ a jak zobaczyłem kołdry jakie chcą nam dać to blady strach mnie dopadł były grubości papieru. a co do rajdu dopiero wczoraj się o nim dowiedziałem, no cóż innym razem się spotkamy

Następny rok na bank musi wypalić zlot

ja latam do pierwszego śniegu zawsze nawet do minus 2

ja dziś poleciałam do Białegostoku, wylot z Lublina o 7:30, na termometrze 4 stopnie, po 30km chciało mi się płakac już bo pomimo tego, że ubrałam się jak kosmonauta to podwójne rękawiczki nie dały rady :/ dopiero koło 9:30 się ocieplilo do całych 9 stopni znowu jak wracałam koło 17 to też już czułam lekkie zamarzanie palców :/ w ciągu dnia można latac ale ranki i wieczory to porażka niestety. chociaż doszły mnie słuchy, że październik całkiem fajny ma jeszcze byc.

Lipna sytuacja ale takie doswiadczenia niech naucza nas ze trzeba sie lekko nastawic na przeciwnosci .. ja w takim razie zostaje dluzej tydzien za granica. na wiosne sie widzimy , musimy sie styknac
Sarah widze ze nie proznojesz chwali sie takie wypady
Badzmy dobrej myski a bedzie dobrze Lbn chyba odwiedze z tego wszystkiego jak bedzie dosc cieplo jak wroce

bo trzeba być twardzielem, a nie miękcielem hehe
no to zapraszam serdecznie

sarah5 pisze:ja dziś poleciałam do Białegostoku, wylot z Lublina o 7:30, na termometrze 4 stopnie, po 30km chciało mi się płakac już bo pomimo tego, że ubrałam się jak kosmonauta to podwójne rękawiczki nie dały rady :/ dopiero koło 9:30 się ocieplilo do całych 9 stopni znowu jak wracałam koło 17 to też już czułam lekkie zamarzanie palców :/ w ciągu dnia można latac ale ranki i wieczory to porażka niestety. chociaż doszły mnie słuchy, że październik całkiem fajny ma jeszcze byc.

Kochana POLECAM podgrzewane manetki Nie raz mojemu ręce już zamarzały a ja sobie na Cebulce pyk podgrzewanie i jak lord jechałam
a np kolega zamontował sobie w CBFie dodatkowo podgrzewane siedzenie To jest dopiero wypas ale takie bajery zostawię sobie na nowe moto

Podgrzewane manetki nie wszystkim zapewnią komfort jazdy w zimne wieczory i poranki. Marzą mi się podgrzewane rękawice
Watek chyba trochę robi się off topic bo było o zlocie ale nie mogłem się powstrzymać