Forum Suzuki GSX-R

Cześć
Mojej Suzi coś odwaliło z dnia na dzień, może ktoś miał coś takiego i poratuje poradą. Mianowicie moto latało bez problemu aż pewnego dnia kiedy chciałem jechać do pracy, ładnie odpaliła ale brakuje jej mocy, nie chce zbytnio się wkręcać, a jak wejdzie to strzela trochę z wydechu. Całkiem inny dźwięk tego motoru teraz jest. Zdjąłem bak, patrzyłem na filtr na pompie owszem nie jest nowy ale nie był kosmicznie zabrudzony, wyczyściłem i założyłem. Nic. Wyciągnąłem świece dziś były, czarne ale tylko trochę, wyczyściłem, przerwy były wszystkie takie same. Nic nie pomogło. Te świece to wymienię, bo i tak to chciałem zrobić i może to pomóc? Dodam też że jak stoi na luzie to czasem ma za falowanie na obrotach, jakby chciała zgasnąć ale wraca i tak od czasu do czasu. Błędy jak sprawdzałem to tylko jest komunikat -C00 i nic więcej. Pomoże ktoś?

To na gaznikach jest czy już wtrysk ?

Wtrysk. Z wyglądu czyste wtyki i w listwie też nie widziałem syfu. Dosłownie na pstryknięcie palca tak jej się stało,wróciłem z pracy z nocy, postała do pół dnia i lipa. Mam paranoje że to przez paliwo, bo rezerwa się zapaliła i lipa z mocą, ale sądzę że jak pompa jest na dole baku to syfy mogłyby od razu wpadać nawet przy pełnym baku. Ale to tylko moje domysły.

Kłopot załatwiony, nowe świece kupione i wstawione

Brawo Ty