Policja w Czechach

[AirWolf]

Witam,
Mam pytanie, czy macie jakieś doświadczenia z policją u południowych sąsiadów?
Jak wygląda u nich sprawa z częściami bez homologacji albo z głośnymi wydechami?

Myślę, o polataniu trochę w Czechach, ale zastanawiam się jakie tam mamą podejście do tego typu rzeczy... Wiadomo, nie będę pałował przez wioski czy miasta, bo by mnie zlinczowali takim mandatem, że bym się nie wypłacił, a i do każdej śrubki wtedy by się przyczepić chcieli. Chodzi mi o zwykłe rutynowe kontrole jakie mogą spotkać obcokrajowca.
Wiem, że jeżdżąc u nich samochodem trzeba mieć zapasowe żarówki i taką ilość kamizelek odblaskowych jaka jest liczba osób w pojeździe.

[kamiloo]

Mieszkam przy granicy i czasem latamy po Czeskiej stronie.Wg mnie są bardziej tolerancyjni,np.kumpel pojechał do Ostravy,nie zatrzymał się do kontroli,uciekał osiedlowymi uliczkami i zaliczył glebe na piasku.Dopadli go i co?...2000koron pokuty(mandat) i kazali jechać do domu bo się lekko poobdzierał;) Osobiście nie miałem jeszcze kontroli a troche km nawinęliśmy po ich stronie

[AirWolf]

czyli jak mam komin z którym przekraczam normy, to nie muszę się stresować u knedli? ;-D

[martinez3433]

Te mendy nas nienawidzą :/
Ja miałem rejestracje normalnie założoną tylko stelaż był trochę za wysoko tak ,że z daleka nie było za bardzo widać blach i w Polsce nigdy mi się do tego nie przyczepili ,a tam zatrzymali 5000tyś Koron i sprawa w sądzie teraz czekam na rozprawę grozi mi od 6miesięcy do 12 zakaz prowadzenia pojazdów w Czechach.

Uważam ,że ok powinienem się zapoznać z ich przepisami to mniej więcej wiem ,ale wszystkich przepisów nie da się dowiedzieć i jak bym miał o każdym kraju wiedzieć wszystko to bym miał chyba łeb kwadratowy :/ dlatego myślę ,że powinni skoro im to nie pasuję mnie zatrzymać i poinformować ,że u nich tablica musi być ustawiona pod takim kontem wyjaśnić jakim i dać pouczenie ,a nie odrazy taka kara ,sąd i zakaz .

Dosłownie jak teraz słyszę o tych małych gnojkach Czeskich to bym im ............ Dlatego uważajcie ,bo Polaków nie cierpią wiadomo zależy jaki Policjant ,ale mimo wszystko

[AirWolf]

dzięki za info,

A jeśli chodzi o sąd, to linią obrony może być to, że jeśli pojazd został dopuszczony do ruchu drogowego w kraju w którym został zarejestrowany to na podstawie jakiejś konwencji (nie pamiętam jakiej, ale możesz o to zapytać jakiegoś prawnika specjalizującego się w ruchu drogowym), to może się poruszać po krajach europejskich bez konieczności spełniania ich lokalnych dodatkowych przepisów ( tak jest np. jeśli chodzi o zapasowe żarówki, czy kamizelki dla pasażerów samochodu). Generalnie o tyle, o ile policjantowi tego można nie wytłumaczyć na ulicy... jeszcze w języku obcym którego nie znamy, to w sądzie to już może być jakiś argument.

Powodzenia.

[dolo]

Też mieszkam przy granicy, wypady miałem do Czech np. na zloty ale nie miałem kontaktu z policją, staram się grzecznie obchodzić z manetką.
Niby nawet do aut z kołami wyważanymi za pomocą ołowianych odważników, a nie aluminiowych można dostać mandat.
Słyszałem też ,że moto ma mieć klucze i apteczkę ale to pewnie ktoś lipę puścił.