Forum Suzuki GSX-R

Witam Piękna słoneczna sobota jazda cały dzień pałowanie pełen ogień wieczorem zjazd do garażu i uśmiech na twarzy.
Godzina później przylatuje znajomy aby sprawdzić coś w zawieszeniu na moją prośbę daje kluczyki i czekam na wynik testu
Oblatywacz nie z pierwszej łapanki (wiec jestem spokojny- do czasu) identycznego miał z salonu kupionego miesiąc po premierze po czym parę innych mocnych maszyn kończąc teraz na BMW sr1000rr. nie mija 7m20s i poszła do lasu tego efekty widoczne za na zdjęciach.
Sobota wieczór już nie była tak piękna jak wcześniej
Na szczęście niedziela 9 rano pojechaliśmy po nowy sprzęt identyczny później wrzucę fotki
Ps Nowy kupiony od znanego wam Patrycjusz29

Przestroga dla wszystkich " Nie siadaj na sprzęt na który cię nie stać" "Dobry zwyczaj nie pożyczaj"

Ps kierowca zadrapał sobie tylko palca wiec to najważniejsze

co Wy macie z tym pożyczaniem sprzęta, to ja nie wiem, takie później skutki, dobrze że typ sie nie pogruzował :/

Na biednych nie trafilo.. Rozjebali moto i juz nowe maja

Swoja droga, ciesz sie ze nie zegnasz kolege na cmentarzu... Moto gruz a kolega nie drasniety....

no właśnie z tym wypożyczaniem, już drugi taki przypadek na forum. Ja nikomu nie daje moto i nie biorę od kogoś

Miał sprawdzić zawieszenie i wyszło kiepsko. Nie ma innej osoby która mogła by usiąść na to siodło. Wypadek przy "pracy"

hardkorowe to sprawdzenie zawieszenia

Wstal,oczepał sie i powiedzial:chyba zle ustawilismy...

Może po prostu pech, nie było czegoś na drodze czasem? Straszna szkoda sprzęta, ale dobrze że raider cały.

Kiera drgała na hamowaniu tak przy 80 km/h . Wiec wsiadł i miał sprawdzić ale tłumaczyłem 80km/h to sprawdził shamował suzi ale z 200 km/h i postawił na przednie koło poleciał koło 40-50 m na kole wszystko było ok ale...... Kiera zadrżała fakt i przegięło moto na lewo no i szlif

no to niezły kolo żeby stopala na cudzym moto robić

a taka paradna była najważniejsze że kolo cały patowi sie pewnie łeska zakręci

Ja miałem lepsza historie. Zostawiłem moto mechaników zmieniał oponę i pierdoły. A teraz zmienia Owiewki na szczęście nie jechał szybko i tylko lekki szlif na lewo.

Ja pozyczylem oryginalny akumulator Yuasy z GSXRa /moje moto i tak stalo wiec nie byl mi potrzebny/ zeby gosc mogl odpalic swoja CBRe. Po 2 tygodniach oddal w warsztacie /mnie tam nie bylo w tym czasie/ jakies padniete gowno zarzekajac sie ze to ten ktory bral. Zamiast Yuasy mam teraz jakis tandetny akumulator ktory ani napiecia nie trzyma ani zakrecic rozrusznikem nie da rady. I tak chcesz byc dobry, robisz komus przysluge a ' kumple' wala w pracie. Polska.

marcinziel22 pisze:Wstal,oczepał sie i powiedzial:chyba zle ustawilismy...

no chyba raczej

Dokładnie nie pożycza się takich mocarzy