Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Międzygaz, przeciwskręt, wheelie, zamykanie opony itp.
Regulamin forum
Zapoznaj się i przekaż uwagi odnośnie
Nowe forum GSXR.PL!
Awatar użytkownika
RAmm
Nowy
Nowy
Posty: 36
Rejestracja: 11 lis 2014, o 21:23
Motocykl: Suzuki GSX-R750,L2
Wymarzony motocykl: Każde Suzuki
Imię: Sław
Skąd: Gdańsk

Nieprzeczytany post autor: RAmm » 20 lis 2014, o 17:56

Sluchalem muzy jak zaczynalem jezdzic na moto. To sie nadaje tylko na poczatku. Pozniej jak czlowiek wchodzi na wyzszy poziom i zaczyna zapierdalac to muzy i tak nie slyszy bo mozg ja wylacza aby skupic sie na analizowaniu danych z jazdy jak sytuacje na skrzyzowaniach, przewidywanie reakcji kierowcow, jak zmienia sie nawierzchnia, jaka jest odpowiedz od zawieszenia, jak wyglada kontakt opon z nawierzchnia, jak pokonac szybko winkiel itd. Muzyki po prostu nie slychac. No chyba ze parada na dlugiej trasie. Ale kto uprawia turystyke na sporcie????

Awatar użytkownika
woznyman
Posty: 573
Rejestracja: 30 cze 2014, o 11:32
Motocykl: trzi ćwierci
Wymarzony motocykl: desmo
Imię: Rafał
Skąd: zewsząd

Odp: Re:

Nieprzeczytany post autor: woznyman » 20 lis 2014, o 19:35

RAmm pisze:Ale kto uprawia turystyke na sporcie????
A na przykład ja, co prawda mocno przez przypadek ale jednak :mrgreen:

mihau13
Nowy
Nowy
Posty: 13
Rejestracja: 23 wrz 2014, o 18:56
Motocykl: GSX-R750
Imię: Michał
Skąd: Toruń

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: mihau13 » 22 lis 2014, o 15:47

Ja tez uprawiam turystyke na sporcie :) W tym roku w wyprawie do Rumunii po 1/4 drogi sciagnalem sluchawki i schowalem na dno plecaka. Na swiatlach i korkach muza napie... jak cholera a powyzej 130km/h nic nie slychac, w koncu glowa i uszy mnie rozbolaly. Komfort i przyjemnosc z jazdy byla dopiero bez muzyki:)
W lataniu po miescie albo na krotkich trasach moze i muzyka by sie przydala ale mi osobiscie nie chce sie tego wszystkiego zakladac i platac w te kable za kazdym razem jak sie zatrzymam na fajke :)

Kamil85
Posty: 478
Rejestracja: 1 mar 2014, o 23:59
Motocykl: yamaha sport-turystyk ABS
Wymarzony motocykl: w planach na 2018 r
Imię: Kamil
Skąd: kuj-pom

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: Kamil85 » 29 lis 2014, o 19:53

Ja nie słucham muzy jak jadę na moto.
Słuchanie muzy kojarzy mi się bikerami na goldwingach czy jak to tam się pisze lub na skuterach co jest teraz w modzie. Montują lusterka z głośnikami i radiem :D
http://allegro.pl/nowe-lusterka-motocyk ... 34173.html
Widziałem radio wbudowane w translapie. Jazda wolna w terenie i muzyka to może pasować ze sobą ale do ściga nie za bardzo. Lepiej wsłuchać się w otoczenie i silnik :D
Nie dyskutuję z idiotami

Awatar użytkownika
RAmm
Nowy
Nowy
Posty: 36
Rejestracja: 11 lis 2014, o 21:23
Motocykl: Suzuki GSX-R750,L2
Wymarzony motocykl: Każde Suzuki
Imię: Sław
Skąd: Gdańsk

Odp: Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: RAmm » 30 lis 2014, o 01:12

mihau13 pisze:Ja tez uprawiam turystyke na sporcie :) W tym roku w wyprawie do Rumunii po 1/4 drogi sciagnalem sluchawki i schowalem na dno plecaka. Na swiatlach i korkach muza napie... jak cholera a powyzej 130km/h nic nie slychac, w koncu glowa i uszy mnie rozbolaly. Komfort i przyjemnosc z jazdy byla dopiero bez muzyki:)
W lataniu po miescie albo na krotkich trasach moze i muzyka by sie przydala ale mi osobiscie nie chce sie tego wszystkiego zakladac i platac w te kable za kazdym razem jak sie zatrzymam na fajke :)
Jak Tobie podoba jazda turystyczna to po cholere sie katowac na sporcie. Kiedys smignalem na scigu z UK do PL. One sie po prostu do tego nie nadaja. Lepiej sieknac sobie jakas kawe zzr1400 albo hajke. A do jazdy poza szosami jakies turystyczne enduro. Wybaczcie ale nie kumam turystow na sportach. Jak mialbym sie katowac na sporcie to wolalbym w ogole nie jechac.

Awatar użytkownika
woznyman
Posty: 573
Rejestracja: 30 cze 2014, o 11:32
Motocykl: trzi ćwierci
Wymarzony motocykl: desmo
Imię: Rafał
Skąd: zewsząd

Odp: Re: Odp: Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: woznyman » 30 lis 2014, o 11:23

RAmm pisze:
mihau13 pisze:Ja tez uprawiam turystyke na sporcie :) W tym roku w wyprawie do Rumunii po 1/4 drogi sciagnalem sluchawki i schowalem na dno plecaka. Na swiatlach i korkach muza napie... jak cholera a powyzej 130km/h nic nie slychac, w koncu glowa i uszy mnie rozbolaly. Komfort i przyjemnosc z jazdy byla dopiero bez muzyki:)
W lataniu po miescie albo na krotkich trasach moze i muzyka by sie przydala ale mi osobiscie nie chce sie tego wszystkiego zakladac i platac w te kable za kazdym razem jak sie zatrzymam na fajke :)
Jak Tobie podoba jazda turystyczna to po cholere sie katowac na sporcie. Kiedys smignalem na scigu z UK do PL. One sie po prostu do tego nie nadaja. Lepiej sieknac sobie jakas kawe zzr1400 albo hajke. A do jazdy poza szosami jakies turystyczne enduro. Wybaczcie ale nie kumam turystow na sportach. Jak mialbym sie katowac na sporcie to wolalbym w ogole nie jechac.
Bardzo ostre podejście.

Ja przejechałem Włochy i Austrię w tym roku i nie narzekam. Było całkiem sympatycznie.

qubis

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: qubis » 30 lis 2014, o 13:36

Ja tam prawie zawsze sucham muzyki na moto. Lepiej mi sie jedzie. A przecież bez słuchawek tylko silnik słychać jak wyje a nie otoczenie. Po 80km robi sie to nudne

Awatar użytkownika
ToMsOn
Posty: 3147
Rejestracja: 27 lis 2014, o 21:48
Motocykl: ZX10R igła forumowa ;)
Wymarzony motocykl: H2R
Imię: Tomas
Skąd: <DKL>
Lokalizacja: Cała Polska

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: ToMsOn » 4 gru 2014, o 00:46

Ale uwierz mi dźwięk z moto qubisa to nie muzyka :lol: więc się nie dziwię chłopakowi że lata cały czas z muzą :D
Mi się osobiście nigdy nie zdarzyło słuchać muzy na moto po prostu jak jadę wolę słyszeć wszystko dookoła ;)

qubis

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: qubis » 4 gru 2014, o 20:11

macias pisze:
qubis81 pisze:Ja tam prawie zawsze sucham muzyki na moto. Lepiej mi sie jedzie. A przecież bez słuchawek tylko silnik słychać jak wyje a nie otoczenie. Po 80km robi sie to nudne
Może być też słychać nadjeżdżającą z tyłu karetkę albo kogoś trąbiącego na Ciebie, bo dymi Ci się z moto, nigdy nie wiesz ;) Poza tym silnik to nakpiękniejsza muzyka. No ale każdy robi jak chce.

słychac sygnały karetek a raczej policji czesciej. auta osobowe nie trabia bo nie zdąrzaja:) a tak powaznie to tez słycac mimo ze muzyka gra dosc głosno.
a jesli lecisz 180km to juz raczej zadna karetka nie jedzie za toba:) auto osobowe czasem tak ale nie trabia no chyba ze komusi sie zdarzyła karetka jadaca 180km/h :lol: albo trabiacy puszkarz jadacy 180km/h :lol:
mnie muza relaksuje. wiem co sie dzieje do okoła mnie a tłumi napierdala za głosno :roll: jadac do tomsona bez muzuki prze 400km był by to horror

wiec prosze nie piszcie ze nie słyszycie co sie dzieje do okoła no chyba ze jezdzicie 90km/h :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
kamiel
Posty: 234
Rejestracja: 10 lip 2013, o 23:36
Motocykl: hayabusa l6
Wymarzony motocykl: nitrodron ^^
Imię: Kamil
Skąd: Wyszogród

Re: Muzyka w czasie jazdy motocyklem.

Nieprzeczytany post autor: kamiel » 3 mar 2015, o 11:32

Patrycjusz29 pisze:JA muszę być skupiony co się na trasie dzieje muzę to w domu wole posłuchać .
duża głowa- mądra głowa :D
I'm the captain of my life

ODPOWIEDZ