GSXR600 dla emeryta...?
-
- Nowy
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2013, o 17:43
- Motocykl: W220 s500
- Wymarzony motocykl: gsx-r-600
GSXR600 dla emeryta...?
Witam Panowie i Panie,
od jakiegoś czasu, a konkretnie od czasu poszukiwań zastanawiam się czy gsxr600 (jakiego poszukuje)
da się jeździć po bułki do sklepu?
Poszukuje moto i zapewne w najbliższym czasie zakupie ale czy będzie mogło mi służyć tylko do siania postrachu i straszenia dzieci na światłach?
Czy jest opcja jazdy z punktu a do punktu b w miarę przepisowo bez zawrotnych prędkości po mieście?
Może dziwne pytanie ale chciałem otrzymać odpowiedz od doświadczanych użytkowników.
Dziękuje
Michał.
od jakiegoś czasu, a konkretnie od czasu poszukiwań zastanawiam się czy gsxr600 (jakiego poszukuje)
da się jeździć po bułki do sklepu?
Poszukuje moto i zapewne w najbliższym czasie zakupie ale czy będzie mogło mi służyć tylko do siania postrachu i straszenia dzieci na światłach?
Czy jest opcja jazdy z punktu a do punktu b w miarę przepisowo bez zawrotnych prędkości po mieście?
Może dziwne pytanie ale chciałem otrzymać odpowiedz od doświadczanych użytkowników.
Dziękuje
Michał.
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Moim zdaniem takie moto do jeżdżenia po bułki do sklepu się nie nadaję bo więcej Ci spali niż to wszystko jest warte :d
Druga sprawa jazda po mieście ;d
Pozycja nie jest zbyt wygodna , moto łapie wysokie temp itd itd .
Jazda z punktu a do punku b jest bardzo możliwa ale nie łamiąc przepisów jest ciężko w większości przypadków ;D
Jak chcesz coś do takiego pyrkania to ja bym na twoim miejscu kupił jakąś 125 hehe
Druga sprawa jazda po mieście ;d
Pozycja nie jest zbyt wygodna , moto łapie wysokie temp itd itd .
Jazda z punktu a do punku b jest bardzo możliwa ale nie łamiąc przepisów jest ciężko w większości przypadków ;D
Jak chcesz coś do takiego pyrkania to ja bym na twoim miejscu kupił jakąś 125 hehe
- TomCiu
- Posty: 351
- Rejestracja: 30 kwie 2012, o 10:52
- Motocykl: GSX-R 750 K7
- Wymarzony motocykl: BMW S 1000 RR
- Imię: Tomek
- Skąd: Warszawa
- Lokalizacja: Puławy/Warszawa
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Da się:) o to dowód ale dla 1000: http://www.youtube.com/watch?v=9M7Tv2ahXkM
A tak na poważnie to ja codziennie jeżdżę do pracy (10km w jedną stronę tylko ale w Warszawie więc walczę z korkami:)) i jest spoko. Pozycja nie jest wygodna i do tego trzeba się przyzwyczaić. A jeżeli chodzi o trasy to zrobiłem 250km z jedną przerwą na tankowanie i chyba miałem już dość jazdy Tyłek i plecy już mi wysiadały
A tak na poważnie to ja codziennie jeżdżę do pracy (10km w jedną stronę tylko ale w Warszawie więc walczę z korkami:)) i jest spoko. Pozycja nie jest wygodna i do tego trzeba się przyzwyczaić. A jeżeli chodzi o trasy to zrobiłem 250km z jedną przerwą na tankowanie i chyba miałem już dość jazdy Tyłek i plecy już mi wysiadały
-
- Nowy
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2013, o 17:43
- Motocykl: W220 s500
- Wymarzony motocykl: gsx-r-600
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Tak też myślałem, ze może być mało komfortowy w miejskiej eksplantacji. Czy taka jazda po mieście nie jest czasem uciążliwa dla moto?
''Pozycja nie jest zbyt wygodna , moto łapie wysokie temp itd itd .'''?
Pozdrawiam Michał.
''Pozycja nie jest zbyt wygodna , moto łapie wysokie temp itd itd .'''?
Pozdrawiam Michał.
-
- Nowy
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2013, o 17:43
- Motocykl: W220 s500
- Wymarzony motocykl: gsx-r-600
Re: GSXR600 dla emeryta...?
tomekciupak pisze:Da się:) o to dowód ale dla 1000: http://www.youtube.com/watch?v=9M7Tv2ahXkM
A tak na poważnie to ja codziennie jeżdżę do pracy (10km w jedną stronę tylko ale w Warszawie więc walczę z korkami:)) i jest spoko. Pozycja nie jest wygodna i do tego trzeba się przyzwyczaić. A jeżeli chodzi o trasy to zrobiłem 250km z jedną przerwą na tankowanie i chyba miałem już dość jazdy Tyłek i plecy już mi wysiadały
- mlusiek1590
- Posty: 699
- Rejestracja: 13 wrz 2011, o 21:45
- Motocykl: k4 1000
- Imię: Mariusz
- Skąd: z kontowni
- Lokalizacja: Mińsk Maz
Re: GSXR600 dla emeryta...?
myśle że dla chcącego nic trudnego ale nie wierze że tylko po bułki będziesz latał bo jak już poczujesz moc to weekend też będziesz latał
jak pić to wódkę, jak palić to blanty, jak jeździć to 300km/h
sprzedam :Części Bandit 1200s ....
sprzedam :Części Bandit 1200s ....
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 7 kwie 2013, o 17:24
- Motocykl: Suzuki gsxr K1 600
- Wymarzony motocykl: Suzuki gsxr K4 750
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Ja aktualnie dojezdzam do pracy gixxem po 37 km w jedna strone przez miasto. Jesli nie ma korka to spoko nawet sie jedzie ale w korku jest ciezko, trzeba sie przeciskac , malo miejsca, temp na poziomie 105-107 , duzo pali jednak, dwa razy do pracy i pusto. Ale jeszcze tylko tydzien i urlop.
- satanic
- Posty: 1661
- Rejestracja: 30 kwie 2010, o 22:29
- Motocykl: gumator 750
- Lokalizacja: Poznań - Kołobrzeg
Re: GSXR600 dla emeryta...?
no, ale i tak szybciej niz samochodem
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 15 cze 2013, o 15:42
- Motocykl: Suzuki GsxR 750 K9
- Imię: Grzegorz
- Skąd: łódzkie
Re: GSXR600 dla emeryta...?
mam K5 750 i zrbiłem juz w tym sezonie około 20.000km przelotowa predkości między miastami to max 160km/h w mieście różnie ale max 70 nie spieszę się w miastach, co do suzuki będzie ci w krótkich przelotach sporo paliła ale da się nią latać po bułki tylko licz się z tym że to raczej nie bedzie dawać tej frajdy którą powinno bo na takie przeloty to skuter się nadaje, moje zdanie jest take kup i sam się przekonaj znasz już opinie forumowiczów
- kamiel
- Posty: 234
- Rejestracja: 10 lip 2013, o 23:36
- Motocykl: hayabusa l6
- Wymarzony motocykl: nitrodron ^^
- Imię: Kamil
- Skąd: Wyszogród
Re: GSXR600 dla emeryta...?
nie ogarniam takich pytan...a co one tylko na tor są stworzone? to po co mają homologacje...mozesz sobie i do kosciola jezdzic raz na jakis czas jednak warto suke przegonic pozadnie zeby nie zapomniała co to wysokie obroty a tak normalnie mozna smigać i 270 i 70 w zaleznosci od potrzeby pozycja jak nie masz >40 lat to wstyd narzekac ze nie wygodnie... kupuj i lataj
I'm the captain of my life
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 15 cze 2013, o 15:42
- Motocykl: Suzuki GsxR 750 K9
- Imię: Grzegorz
- Skąd: łódzkie
Re: GSXR600 dla emeryta...?
raz na jakis czas jednak warto suke przegonic pozadnie zeby nie zapomniała co to wysokie obroty a tak normalnie mozna smigać
W sumie wycięte z kontekstu przedmówcy ale ogólnie to charakteryzuje suzuki liniowo oddaje moc a jak czeba to też nieźle zapier..... zależy tylko od kierowcy.
Ale należy też nie zapomnieć że motocykl prowadzi się głową.
W sumie wycięte z kontekstu przedmówcy ale ogólnie to charakteryzuje suzuki liniowo oddaje moc a jak czeba to też nieźle zapier..... zależy tylko od kierowcy.
Ale należy też nie zapomnieć że motocykl prowadzi się głową.
- dziadek
- Posty: 1492
- Rejestracja: 11 sie 2013, o 20:10
- Motocykl: KAWA Z 1000
- Wymarzony motocykl: juz były
- Imię: Robert
- Skąd: lubelskie
- Lokalizacja: wojciechów lubelskie
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Ta ta na wiecej do powiedzenia o 600 maja ci co kupują 1000 dla naklejki i nic po za tym , bo jak sie szybko okazuje to jezdza jak dziadki .przy dobrych umiejetnosciach to i 500 jest wystarczajace , na naklejkach nie da sie pojechac
- Antek
- Posty: 306
- Rejestracja: 22 sty 2014, o 16:40
- Motocykl: Suzuki GSX-R 600 K7
- Imię: Anton
- Skąd: Poraj/Częstochowa
Re: GSXR600 dla emeryta...?
Ja mam 600 K7 i powiem tak:
- jak masz jeździć tylko "po bułki" nie kupuj, odbierzesz komuś przyjemność wykorzystać cały potencjał motocykla
- jeśli będziesz jeździł cały czas po mieście, przepisowo itd. nie kupuj, maszyna będzie się grzała i będzie dużo paliła
- jeżeli chcesz się męczyć z zawracaniem, poczuć ból w nadgarstkach i kręgosłupie KUPUJ! Ta maszyna jest stworzona dla ciebie
- jak masz jeździć tylko "po bułki" nie kupuj, odbierzesz komuś przyjemność wykorzystać cały potencjał motocykla
- jeśli będziesz jeździł cały czas po mieście, przepisowo itd. nie kupuj, maszyna będzie się grzała i będzie dużo paliła
- jeżeli chcesz się męczyć z zawracaniem, poczuć ból w nadgarstkach i kręgosłupie KUPUJ! Ta maszyna jest stworzona dla ciebie