Pierwszy motocykl – co wybrać?

[Medio]

Miłe życie miłe ale... no trudno lepiej się posłuchać i nie być upartym całe życie ehhh poleci mi ktoś dobry komis z motorami w Warszawie lub okolicach??

P.S i nie prawdę nie uważajcie mnie za lansera czy jakiegoś debila

A taki motor? http://moto.allegro.pl/suzuki-gsxr-750- ... 46722.html

[Haos]

P.S i nie prawdę nie uważajcie mnie za lansera czy jakiegoś debila

Mhm, no ok ,

A taki motor? http://moto.allegro.pl/suzuki-gsxr-750- ... 46722.html

.......... a ty dalej swoje !!!!!!!!

[Medio]

ojezu! nakręcony jestem co ja poradze...

[dudusgsx750r]

Witam. Więc kolego tak się składa że ja mam gsxr750 od maja a wsiadłem na tę bestię z etz 250 i nie wstydzę się, jednak teraz wiem że to było za małe przygotowanie. Naszczęście jeżdziłem dużo i mam sporo oleju w głowie że na maxa nie odkręcałem. Podsumowując, jak masz rozum to i rakietą pojedziesz bo fakt, że możesz jechać 300km/h, nie znaczy że musisz!!! Jednak na początek polecałbym tak jak koledzy coś z mniejszą mocą bo na gsxr to naprawdę się zdziwisz. P.S. Ten z ogłoszenia warty grzechu... Pozdrawiam

[Medio]

muszę poczytać trochę i pogadać ze znajomymi może udziela mi parę rad i trochę podszkolą... "dudusgsx750r": oj tak... bardzo mi się podoba... mmmm...

[fubu]

1234 po dwóch sezonach 15 ooo km przejechane na t-cacie przesiadłem się na 750 k4 - normalnie szok, różnica jest ogromna!
Także dobrze się zastanów!

[radek]

1234, Medio - srad 600 jest "najłagodniejszy" a i tak na pewno emocji Wam nie zabraknie. Na pierwszych biegach trzeba się mocno trzymać rękami i nogami żeby nie zsadził z siodła. 100 masz na starcie a 200 tuż po chwili. Prowadzi się dobrze chociaż są na świecie łatwiejsze sprzęty.
750 i 1000 są ostre nawet dla doświadczonych jeźdźców, chłopaki już pisali o tym. Dla wielu na pierwsze moto są za ostre. Mają minimum 140 KM i większy moment, strzelisz ze sprzęgła idzie na koło, źle zredukujesz dostaniesz powerslida.
Chyba lepiej nakuć kilka tysięcy na "słabszym" i stwierdzić że jest za słaby, niż od razu dosiadać bestie z piekła rodem.

http://www.youtube.com/watch?v=z6-iXO78gEs

tomasbjj -175 będzie ok. Jak masz możliwość to się przysiądź na jakiś zobaczysz czy dostajesz swobodnie nogami do ziemi. Qumpel jest niższy i na k1 daje rade.


To jest moje zdanie, ktoś może mieć takie samo albo zupełnie inne.

pozdr. r.

[Medio]

ja mam 200cm wzrostu wiec... do małych nie należę...
http://www.youtube.com/watch?v=rJDxZXEfEO8 plus minus tak to jezdzi?:P

[zolwik]

ja mam 200cm wzrostu wiec... do małych nie należę...
http://www.youtube.com/watch?v=rJDxZXEfEO8 plus minus tak to jezdzi?:P

bez urazy w tytule srad a na filmie to juz nie (no chyba że masz inne liczniki )

[Medio]

taki mam;p

[pepe932]

witam ja się przesiadłem z wsk na suzuki gsxr 600 .Tym motocyklem nie da śie wolno jeżdzić dopiero gdzieś po pól roku nad nim zapanowałem.Na początku już 100 wydawało śie dużo teraz już 200 mało i każdy wie jak to korci.Pozdrawiam nie kręć z obrotami .

[marcinek]

według mnie litr na start to za dużo i życzę dużo szczęścia tym którzy się porywają na litra na pierwszy motor, bo będzie im potrzebne. Myślę, że to nikła przyjemność z jazdy czymś czego nie można opanować, a nikt mi nie wmówi, że litra opanuje nie jeżdżąc wcześniej niczym innym. Mi też 'doradzali' kup litra bo zaraz będziesz zmieniał i cieszę się, że nie posłuchałem. Zaczynałem od skutera 125cm3, potem GSX650F, no i wkońcu przesiadka na litra, też nie byłem przekonany czy to już ten odpowiedni moment ale trafiła się sztuka naprawdę warta grzechu i nie żałuję! Na drodze ważna jest technika jazdy ale wg mnie najważniejsza jest umiejętność przewidywania zachowania innych uczestników ruchu drogowego i zasada ograniczonego zaufania! Tak więc myślę, że na początek sportowe 600cm3 to max żeby odczuć przyjemność z jazdy, a najlepiej zacząć od jakiegoś motocykla sportowo-turystycznego.
pozdrawiam

[Sasza]

Moim zdaniem pierwszy motocykl zależy od sposobu myślenia każdego chcącego kupić moto. Ja nie chwaląc sie (bo każdemu inaczej jazda idzie) na pierwszy motocykl wybrałem 636 z 2005r z power commanderem i po pierwszym sezonie sprzedałem i kupiłem K5 1000 i zamykam oponę i to był strzał w "10" i nie jara mnie jazda typu mistrzowie prostej tylko zakręty (sportowa jazda). I żałuje że od razu nie kupiłem 1000. I nie chodziło mi tu by być fajnym bo 1000 tylko o moc której zapas zawsze mi sie przydaje a tak po za tym to na K5 lepiej mi sie jeździ niż na 636. Moim zdaniem wszystko zależy od podejścia każdego motocyklisty ktoś lubi duży zapas mocy a nie którzy lubią spokojną jazdę bez dużej mocy pod manetką. To nie jest lipa jeździć np 125 bo nie każdy lubi dużą moc. Także jak już pisałem wszystko zależy od kupującego motocykl. 125/600/750/1000 kupuj co chcesz tylko z rozważnie sie ucz jeździć. Pozdrawiam.

[Puyol187]

Poważna jazdą na motocyklu zacząłem od Yamahy FZR 1000, kto zna ten motocykl ten wie co on potrafi, przejechałem nim około 25tys km i wszystko było w porządku ale trzeba mieć dużo oleju w głowie żeby sobie nie zrobić krzywdy. Trzeba mieć duży szacunek do manetki gazu i przewidywać to co może stać się na drodze.

[mikesh]

Puyol187, z każdym motocyklem tak trzeba nie tylko z fzr 1000.