Forum Suzuki GSX-R

https://www.youtube.com/watch?v=tJ_sHyH7HtI
Zadziwiające jest to że mało kto jest zainteresowany pomocą..

Nie pomagają też procedury, że jakbyś udzielił mu pomocy i mimo tego koleś by zmarł to byłbyś ciągany pewnie po sądach miesiąc.

Za nie udzielenie pomocy też jest sąd

Dokładnie art 162 kodeksu karnego jednakże kierowcy którzy przejechali dalej mogą się powoływać na par. 2 tego art. A szkoda:(

zalosny ten caly filmik.....

Miałem niestety tą nieprzyjemność 3 tyg temu mieć wypadek i wylądowałem z dziewczyną po za drogą. Stojąc na drodze (był późny wieczór) na pełnej adrenalinie próbowałem zatrzymać 3 auta, które jechały po drodze, machając ręką w celu zatrzymania i w kierunku leżącej na poboczu dziewczyny i dalej motocykla... zatrzymało się dopiero 4te auto (paradoksalnie cieszące się "pozytywną" opinią o kierowcach tej marki - bmw z 4 chłopami i 1 dziewczyną w środku:D) i to w momencie gdy stanąłem na środku drogi i po prostu zatarasowałem sobą drogę. Kiedy emocje opadły dopiero do mnie dotarło, jaka znieczulica panuje w ludziach lub strach przed udzieleniem pomocy...

dziwi mnie ta znieczulica i nie dziwi. a nie dziwi bo sposób na "wypadek" i inne tego typu powody do zatrzymywania się w nocy i opuszczenia pojazdu to od dawna wykorzystują złodzieje samochodów.

Zgadza się, ale uchylić okno i zapytać co się stało nie powinno zaszkodzić zwłaszcza jeżeli w aucie siedzi więcej osób niż tylko kierowca.

Ja tam zawsze staje nawet jak widzę kogoś na poboczu i pytam czy nie potrzebuje jakiejś pomocy i nie chodzi mi tylko o moto ale o auto które stoi np na awaryjnych bo znowu na moto czasem ciężko stwierdzić czy ktoś po prostu się nie zatrzymał. No ale koło leżącego moto przejechać i się nie zatrzymać to żałosne...

Ja przy swoim dzwonie też koleś osobówką przejechał między nami slalomem po tych wszystkich częściach na drodze i pojechał dalej a wypadek musiał widzieć bo był jakąś chwilę za nami... tylko strzelało mu to wszystko pod kołami szkoda że kapcia nie złapał huj złamany no ale takie życie

kamylo pisze:Zgadza się, ale uchylić okno i zapytać co się stało nie powinno zaszkodzić zwłaszcza jeżeli w aucie siedzi więcej osób niż tylko kierowca.

Ja zamykam sie w aucie centralnym i uchylam szybkę.
Ostatnio wracam z ryb, godzina koło 3:00, patrze leży rower w przybocznym rowie, metr dalej koleś.
Cofnąłem do niego, szyba w dół, pytam "coś się stało?" a on mi odpowiada "nie, tylko wódy za dużo"
Ale porządny obywatel, reaguj!!! Karma wraca ponoć...
Może kiedyś my będziemy potrzebować czyjejś pomocy...

ludzie nie chcą sie narażać, bo słyszeli w tv jak wlasciciel domu w nocy postrzelił złodzieja i ten mu wytoczył sprawe w sądzie że poniósl uszczerbek na zdrowiu i kogo skazali oczywoscie wlasciciela domu.

W zeszłym sezonie wyniosło mnie na łuku . Nie spotkałem się z obojętnoscią ludzi,wręcz przeciwnie.Motocykl mi pozbierali,buty przynieśli(leżały daleko) i po karetkę chcieli dzwonić

Ja ostatnio przejeżdżam autem widzę moto na poboczu stoi i gość się tak kręci w koło zatrzymałem się i wychodzę do niego a on że wszystko ok ale nie ma ognia i czy mam może bo chce sobie zapalić hahaha

Druga sytuacja też parę dni temu widzę dziadka patrzącego pod maskę auta. Podjeżdżam i się pytam czy potrzebuje pomocy a on nie wszystko dobrze ale ikonka na desce mu się zapaliła. Patrzę na te auto bo to nowa fura i mówię ale przecież to ręczny się świeci haha Szybka diagnostyka i usterka usunięta

ToMsOn pisze: Druga sytuacja też parę dni temu widzę dziadka patrzącego pod maskę auta. Podjeżdżam i się pytam czy potrzebuje pomocy a on nie wszystko dobrze ale ikonka na desce mu się zapaliła. Patrzę na te auto bo to nowa fura i mówię ale przecież to ręczny się świeci haha Szybka diagnostyka i usterka usunięta

hehe, dobre

ToMsOn pisze:Ja ostatnio przejeżdżam autem widzę moto na poboczu stoi i gość się tak kręci w koło zatrzymałem się i wychodzę do niego a on że wszystko ok ale nie ma ognia i czy mam może bo chce sobie zapalić hahaha

to sie nazywa pragnienie xD