Forum Suzuki GSX-R

Siema
Jaki polecacie smar do łańcucha.Jestem laikiem w tych sprawach dlatego pytam.Każdy z moich kolegów używa innego ale chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.
Myślę o tych dwóch

1. http://moto.allegro.pl/smar-do-lancucha ... 69449.html

2. http://moto.allegro.pl/smar-do-lancucha ... 00234.html

Co polecacie?

ja uzywam s100 i jestem zadowolony. Napewno duzym plusem jest fakt ze jest widoczny na lanchuchu . Pozatym w testach wyszedl bardzo dobrze jesli chodzi o nawilzenie, ochrone przed korozja itd. Dobrze trzyma sie lancucha

Siema
ja również polecam s100 Weisses Ketten Spray. Używam go od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolony, wcześniej używałem castrola ale S100 lepiej wydaje się pełni swoja funkcję. Cena do zaakceptowania.

Ja używam smaru Bel-Ray Blue Tac i jestem bardzo zadowolony.W warsztacie gdzie kupuje za 300ml 50zł stoi.

Motula, napewno jest lepszy od Castrole, wiem to na stówkę bo testowałem oba pozdrawiam

a ja uzywam smaru ipone i jestem zadowolony z niego:) dobrze sie klei lancucha i nie chlapie jak niektore smary:p myusle ze musisz cos kupic i zobaczyc jaki Ci spasuje:) ja bym wybieral ipone albo motula:)

ile motocyklistów tyle opinii każdemu coś innego pasuje
ja też jestem za S100, nie chlapie, nie ścieka i długo się utrzymuje, duża pucha ok.45zł kosztuje
równie dobre opinie o BelRay słyszałam

najlepszy olej silnikowy albo hipol

Właśnie zamówiłem S100 400ml za 36zł.

s100 albo bel -ray blue tac - chociaż s100 jak dla mnie jest lepszy ^^

Ipon używałem do crossa a teraz do gsxr-a i chwale sobie. Dużym atutem smarów Ipon jest to ze są kolorowe i widać kiedy trzeba znów nasmarować łańcuch.

na marginesie - castrol to syf jeśli chodzi o smar - brudzi i słabo trzyma się.

chłopaki mam problem z bel-rayem. podczas drugiego smarowania, puszka przestała rozpylać smar. leci troche gdzieś bokiem po palcu albo wcale... jak sobie z tym poradzić bo szkoda wyrzucić mi prawie pełnego smaru???

A ja używam smaru Caramba który wygrał w niemieckich testach z motulem i wszystkimi tu wymienionymi. Oczywiście tez jestem bardzo zadowolony
Pytanie tylko czy łańcuch podziela moją radość..

Wiesz qubis, istnieje też taka teoria, że łańcucha nie powinno się w ogóle smarować, bo i tak ma smar wewnątrz a przez smarowanie od zewnątrz tylko łapie kurz, brud i jeszcze bardziej się zużywa i niektórzy tę teorię wyznają i to ponoć z całkiem dobrym efektem, bo łańcuch niby wystarcza na minimalnie mniej, ale odchodzą koszty zakupu smaru i na jedno wychodzi Ja tam jakoś wolę smarować bo nienasmarowany strasznie tarabani i zębatki i rolki od zewnątrz raczej szybciej się zużywają, a porządne smary przecież nie łapią praktycznie kurzu. Co ciekawego też zauważyłem fakt, że jeśli robi się krótkie przeloty w koło komina to ze smarem jest jak z paliwem - wystarcza na znacznie mniej, natomiast w długich trasach smar pozostaje przez nawet 100-200 km dłużej na rolkach. Nie wiem od czego to zależy, ale może gdy łańcuch jest zimny to smar jakoś szybciej się wypracowuje

Piotrek - zobacz czy problem nie tkwi w samej dyszy, którą nakłada się na puszkę - weź z czegoś innego byle pasowała i zobacz, czy będzie działać. A jak nie no to nie wiem, dziurawić raczej nie polecam, jedynie może spróbować wcisnąć sam ten zworek może się odetka, (dodatkowo przy tym delikatnie!!! go podgrzać w tym miejscu i nie przesadzać żeby nie jeb*** bo to pod ciśnieniem) ale jeśli to od wewnątrz to może być lipa.