hej no zlot super ciut chłodno ale przynajmniej sucho było w piątek, impreza super ludzie super wesoło w sobote pogoda też ekstra, no i w niedziele niestety zgodnie z prognozą meteo od rana lekki deszczyk a później już miejscami ulewa żeby nie kombinezon przeciwdeszczowy to chyba bym umarł po trasie hahaha ale dało rade 450km w jedną stronę z czego ponad 300km to w deszczu a ręce 3 dzien myję bo tak zafarbowały od rękawiczek heheh.
Tylko jak na zlot hondy to troche mało tych hond hahahaha większość się już po przesiadała na inne sprzęty
no i było też trochę ludzi z poza forum także na przyszłość nie ma problemu kto chce to wbijać.