Shimmy... i co zrobić ??
- ManiekMamWyjebane
- Posty: 126
- Rejestracja: 23 lis 2016, o 13:54
- Motocykl: GSX-R 1000 K4
- Imię: Mariusz
- Skąd: Kutno
- Lokalizacja: Kutno
Shimmy... i co zrobić ??
To jedno z bardziej extremalnych zjawisk prawdopodobnie przydarzyło się większości, a sporo Osób i tak nie wiem co zrobić w tej sytuacji, by w sposób bezpieczny zniwelować turbulencje. Jakie mogą być powody wywołujące takie wibracje. Co to w ogóle jest i jak sobie z tym radzić.
W sieci krąży mnóstwo filmów, teorii i mitów oraz totalnych bredni. Temat ogólnie bardzo obszerny i bardzo niebezpieczny, więc warto się nim zając. Na początek proponuje burzę mózgów, żeby wielu Osobom uświadomić na czym polega problem.
A więc proszę was o wyrażenie Swojego zdania.
Co zrobić w przypadku zaistniałej shimmy?
W sieci krąży mnóstwo filmów, teorii i mitów oraz totalnych bredni. Temat ogólnie bardzo obszerny i bardzo niebezpieczny, więc warto się nim zając. Na początek proponuje burzę mózgów, żeby wielu Osobom uświadomić na czym polega problem.
A więc proszę was o wyrażenie Swojego zdania.
Co zrobić w przypadku zaistniałej shimmy?
- pablogixer34
- Posty: 914
- Rejestracja: 6 maja 2014, o 23:22
- Motocykl: ZX 10 R Śnieżynka...
- Wymarzony motocykl: Nowy
- Imię: Paweł
- Skąd: Koniec Świata
Re: Shimmy... i co zrobić ??
ja się nie znam, ale dwa razy wyratowało mnie odjebanie z klamki sprzęgła, i full dodanie gazu, przednie koło się oderwało i żyje. Raz na 750, raz na k8. Na k9 i l0 nie miałem przypadku.
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Zamknąć oczy a po wszystkim jeśli jest możliwość poruszania kończynami to zmienić pampera
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 2 wrz 2016, o 20:51
- Motocykl: GIXXER 600
- Imię: Szymon
- Skąd: Szczecin
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Jak zwykle najlepsza odpowiedź.qubis pisze:Zamknąć oczy a po wszystkim jeśli jest możliwość poruszania kończynami to zmienić pampera
- David
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 cze 2016, o 13:06
- Motocykl: GSX-R 600 k4
- Wymarzony motocykl: H2 :D
- Imię: Dawid
- Skąd: Nowy Sącz
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Samo przejdzie tylko nie przeszkadzać motorkowi
Moja perełka: http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=13&t=11680
-
- Nowy
- Posty: 24
- Rejestracja: 16 mar 2015, o 13:22
- Motocykl: Gix 600 00r
- Imię: Sebastian
- Skąd: Tarnów
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Odkręcić gaz,chyba ze shimmy przy przyśpieszaniu to go nie odpuszczać o ile przy spadaniu z gumy bardzo rzadko mi sie zdarzały to przy ostrzejszym odwijaniu na nierównych drogach to w sumie norma.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 6 lip 2015, o 13:19
- Motocykl: Suzuki GSXR 1000 K8
- Imię: Robert
- Skąd: mazowieckie
Re:
To w tym przypadku koleś przeszkadzał czy nie?David pisze:Samo przejdzie tylko nie przeszkadzać motorkowi
https://www.facebook.com/lidoracing/vid ... 938226003/
widocznie cbr miała dość kierowcę i wolała sama śmigać
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 17 mar 2015, o 22:00
- Motocykl: GSX-R 1000 L0
- Imię: Przemek
- Skąd: Częstochowa
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Według mnie to nie jednej złotej zasady co zrobić.
Czy odpuszczać gaz, czy hamować, czy dodawać gazy ?
Ja jak miałem shime kilka razy to zawsze mocno zwalniałem. Być może to taki odruch, ale jakoś mi nie przeszło do głowy, aby strzelać z klamki, albo przyspieszać.
Jak oglądam czasami wyścigi moto to też nie widziałem nigdy, aby podczas shimmy ktoś z klamki strzelał. Zazwyczaj albo odpuszczał gaz i hamował i przechodziła, albo się wypierdalał
Na pewno wiem, że nie warto siłą własnych mięśni utrzymać kierownice, bo jest to taka siła, że nic to nie da.
A przede wszystkim należy wyposażyć się w dobry amortyzator skrętu, a to już połowa sukcesu
Czy odpuszczać gaz, czy hamować, czy dodawać gazy ?
Ja jak miałem shime kilka razy to zawsze mocno zwalniałem. Być może to taki odruch, ale jakoś mi nie przeszło do głowy, aby strzelać z klamki, albo przyspieszać.
Jak oglądam czasami wyścigi moto to też nie widziałem nigdy, aby podczas shimmy ktoś z klamki strzelał. Zazwyczaj albo odpuszczał gaz i hamował i przechodziła, albo się wypierdalał
Na pewno wiem, że nie warto siłą własnych mięśni utrzymać kierownice, bo jest to taka siła, że nic to nie da.
A przede wszystkim należy wyposażyć się w dobry amortyzator skrętu, a to już połowa sukcesu
- pablogixx
- Posty: 1394
- Rejestracja: 19 sie 2014, o 11:38
- Motocykl: yamaha r6 rj09
- Wymarzony motocykl: Suzuki gsxr 600/750 K6
- Imię: Paweł
- Skąd: TSZ
- Lokalizacja: Połaniec / Kielce
Re: Shimmy... i co zrobić ??
ja osobiscie w r6 2005 , staram sie trzymac gaz tak jak trzymalem.
Uwierzcie , ze tam nie ma amorka i lubi trzepać kierownicą. Także efekt Shimmy dość często się zdarza na nie równościach
Uwierzcie , ze tam nie ma amorka i lubi trzepać kierownicą. Także efekt Shimmy dość często się zdarza na nie równościach
- pablogixer34
- Posty: 914
- Rejestracja: 6 maja 2014, o 23:22
- Motocykl: ZX 10 R Śnieżynka...
- Wymarzony motocykl: Nowy
- Imię: Paweł
- Skąd: Koniec Świata
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Ano mie pomogłoodiz pisze:Według mnie to nie jednej złotej zasady co zrobić.
Czy odpuszczać gaz, czy hamować, czy dodawać gazy ?
Ja jak miałem shime kilka razy to zawsze mocno zwalniałem. Być może to taki odruch, ale jakoś mi nie przeszło do głowy, aby strzelać z klamki, albo przyspieszać.
Jak oglądam czasami wyścigi moto to też nie widziałem nigdy, aby podczas shimmy ktoś z klamki strzelał. Zazwyczaj albo odpuszczał gaz i hamował i przechodziła, albo się wypierdalał
Na pewno wiem, że nie warto siłą własnych mięśni utrzymać kierownice, bo jest to taka siła, że nic to nie da.
A przede wszystkim należy wyposażyć się w dobry amortyzator skrętu, a to już połowa sukcesu
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 17 mar 2015, o 22:00
- Motocykl: GSX-R 1000 L0
- Imię: Przemek
- Skąd: Częstochowa
Re: Shimmy... i co zrobić ??
Nie twierdze, że Ci nie pomogło. Być może tak.
Piszę tylko, że chyba nie ma złotej reguły jak z tego wyjść bez gleby. Jak by tak było to pewnie by nie było właśnie takich burzliwych dyskusji na ten temat w sieci jak i tu na forum.
Ale na pewno amorek skrętu to już jakaś prewencja i każdemu polecam.
Piszę tylko, że chyba nie ma złotej reguły jak z tego wyjść bez gleby. Jak by tak było to pewnie by nie było właśnie takich burzliwych dyskusji na ten temat w sieci jak i tu na forum.
Ale na pewno amorek skrętu to już jakaś prewencja i każdemu polecam.
- pablogixer34
- Posty: 914
- Rejestracja: 6 maja 2014, o 23:22
- Motocykl: ZX 10 R Śnieżynka...
- Wymarzony motocykl: Nowy
- Imię: Paweł
- Skąd: Koniec Świata
Re: Shimmy... i co zrobić ??
z pewnością gęsty olej do fabrycznego amora to podstawa, ori ni chuj nie robiodiz pisze:Nie twierdze, że Ci nie pomogło. Być może tak.
Piszę tylko, że chyba nie ma złotej reguły jak z tego wyjść bez gleby. Jak by tak było to pewnie by nie było właśnie takich burzliwych dyskusji na ten temat w sieci jak i tu na forum.
Ale na pewno amorek skrętu to już jakaś prewencja i każdemu polecam.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 17 mar 2015, o 22:00
- Motocykl: GSX-R 1000 L0
- Imię: Przemek
- Skąd: Częstochowa
Re: Shimmy... i co zrobić ??
pablogixer34 pisze:z pewnością gęsty olej do fabrycznego amora to podstawa, ori ni chuj nie robiodiz pisze:Nie twierdze, że Ci nie pomogło. Być może tak.
Piszę tylko, że chyba nie ma złotej reguły jak z tego wyjść bez gleby. Jak by tak było to pewnie by nie było właśnie takich burzliwych dyskusji na ten temat w sieci jak i tu na forum.
Ale na pewno amorek skrętu to już jakaś prewencja i każdemu polecam.
Albo dobry akcesoryjny amor z kilkustopniową regulacją.
Re: Shimmy... i co zrobić ??
W k9 utwardza sie od prędkość ale olej faktycznie lepiej zmienić lub w ustawieniach ecu
- David
- Posty: 348
- Rejestracja: 12 cze 2016, o 13:06
- Motocykl: GSX-R 600 k4
- Wymarzony motocykl: H2 :D
- Imię: Dawid
- Skąd: Nowy Sącz
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Re:
Jak ją puścił to już nie shimmowalaRobKlim1 pisze:To w tym przypadku koleś przeszkadzał czy nie?David pisze:Samo przejdzie tylko nie przeszkadzać motorkowi
https://www.facebook.com/lidoracing/vid ... 938226003/
widocznie cbr miała dość kierowcę i wolała sama śmigać
Moja perełka: http://gixxer.pl/viewtopic.php?f=13&t=11680