Mam go od lipca tamtego roku, zrobiłem ok. 6 tys km, póki co żadnych niespodzianek. Jak sprowadzisz to od razu rób mu kontrolę luzów zaworowych (w jakimś serwisie od włoszczyzn, wymaga to sporo specjalnych narzędzi), bo dużo egzemplarzy wyjeżdżało z fabryki źle ustawionych. U mnie przy 10000, 6 zaworów było poza zakresem. Potem powinien być spokój z tym.
Na minus: 1) spalanie, a raczej mały bak. Roczniki od chyba 2013 miały bak 18,5 litra (starsze ponoć 17), przy spokojnej jeździe starczy to na jakieś 190 km, może 200 jak jedziesz na oparach.
2) Na seryjnym wydechu i seryjnej mapie trochę szarpie (problem chyba wszystkich nowszych moto z Euro 4). Kupujesz kabel do volkswagenów z przejściówką na fiata za 70 PLN i wgrywasz sobie mapę Race od producenta i motocykl robi się płynny jak elektryk. Soft jest za darmo, mapy krążą po zagranicznych forach. Przy okazji masz sprzęt do ew. diagnostyki.
3) Światła długie praktycznie nie istnieją. Mijania są w porządku.
4) Przy jeździe w korkach mocno się grzeje, jeden postój na światłach i masz 104 stopnie.
Na plus: dźwięk, dźwięk! Chodzi jak małe ferrari
osiągi, wygodna pozycja, wygląd, prowadzenie, hamulce. Jak kupiłeś wersję APRC to docenisz elektronikę, która się przydaje, a jak ktoś jest madafaka to wszystko da się wyłączyć.