Forum Suzuki GSX-R

To co znalazlem:Oleje w fabrycznych pojemnikach, tj. w szczelnych opakowaniach, można magazynować w suchych i chłodnych pomieszczeniach przez okres co najmniej pięciu lat. Tak mówią producenci i przez taki czas gwarantują oni jego niezmienne właściwości smarne.
A wiec otwarty pewnie ma duzo krótszy czas odstawiam ze juz po 2 latach chooj go strzeli

Dobra, KONIEC TEMATU JUZ

Ja tak robiłem z syntetykiem silkolene, co prawda stał sobie tylko rok ale nic nie zardzewiało w piecu czy coś

pablogixx pisze:Dobra, KONIEC TEMATU JUZ

Ale nie zabijajmy tematu, który w godzinę rozrósł się na 2 strony XD

@qubis To takie info dokładnie jest w tym linku co wrzucałem

@kwas A ile najdłużej czasu taki olej Ci czekał do wymiany?

No bo pawlus nic innego mądrego nie ma:))

Lej i nie wnikaj w pseudo naukowe dyskusje i domysly Nic moturowi sie nie stanie albo dokup sobie jakis drugi sprzet i go zalej (do skutera 125ccm litr wchodzi ;D). Albo kup Honde, to i tego litra na dolewki bedzie malo

Pawlus pisze:

pablogixx pisze:Dobra, KONIEC TEMATU JUZ

Ale nie zabijajmy tematu, który w godzinę rozrósł się na 2 strony XD

@qubis To takie info dokładnie jest w tym linku co wrzucałem

@kwas A ile najdłużej czasu taki olej Ci czekał do wymiany?

najczęściej rok

kaczan pisze:Lej i nie wnikaj w pseudo naukowe dyskusje i domysly Nic moturowi sie nie stanie albo dokup sobie jakis drugi sprzet i go zalej (do skutera 125ccm litr wchodzi ;D). Albo kup Honde, to i tego litra na dolewki bedzie malo

Czerstwy chleb tez mozna zjesc co nie???

Ja w swoim giksie wymienilem olej przed zima w tamtym sezonie. wiec resztka mi zostala w banieczce. pod koniec tego sezonu mniej wiecej wymienialem alternator. zlalem olej do tej resztki wymieszalem i po skonczonej robocie zalalem z tej calej banki tyle ile trzeba wiec na pewno ten stary olej tez sie zalal. moto smiga bez zadnych zmian. takze moim zdaniem mozna te resztki wykorzystywac ze spokojna glowa tylko zeby banki byly przechowywane w pokojowej temp. i nie naslonecznionym miejscu.

własnie, bo mi sie przypomnialo ze mam do wymiany uszczelke pod alternatorem, tylko ze teraz zima wiec nie bede odpalal moto a zleje olej taki jaki jest ( gęsty w moto bo zimny graraz a jednie pod kocami i kolderka moto jest ) i wymienie te uszczelke i zaleje wymieszanym

Po co mam placic mechanikowi na wiosne dodatkowo pare gorszy jak moge to sam zrobic

na takie cos oddawac moto mechanikowi to grzech

no tak ale czekam sobie na duzy serwis to przy okazji
... ale co ja bede robil w zimowe wieczory

pablogixx pisze:no tak ale czekam sobie na duzy serwis to przy okazji
... ale co ja bede robil w zimowe wieczory

walił?

Kwasu....
No mozna i taak

pablogixx pisze:własnie, bo mi sie przypomnialo ze mam do wymiany uszczelke pod alternatorem...

To nawet nie trzeba oleju spuszczac..