Forum Suzuki GSX-R

Tak sobie myślę, że fajnie byłoby zjeździć Chorwacje na moto Na przykład w maju gdy jeszcze nie ma takiej parówy na dworze (czy na polu ) Zwieźć motorki do Chorwacji na przyczepie puszką (bo bezpieczniej i chyba taniej) tam się rozładować i dalej na moto. Na razie tak z czapy mi wszyło, że samo paliwo (przejazd autem i 1000 km na moto po chorwacji, zakładając 3 osoby w samochodzie) to ok. 800 PLN/os. Wiadomo, jakieś noclegi, żarcie itp to pewnie wyjdzie ze 2k PLN... no ale to się będzie gdybać

Co ludziska na to?

brzmi interesująco, ale przejechać julijskie alpy, kranską gorę i bovec na moto - bezcenne Olo.... a to tracisz wioząc moto puszką

hmm myślałem, że po drodze jadąc autostradą nic nie ma ciekawego... trzeba poczytać

byłem na moto raz, puszką kilka razy, drogę znam, poprowadze tak, że po 4 godzinach będziesz rzygał winklami, a widoki zaprą Ci dech w piersi Olo. Obadaj na guglach julijskie alpy - foto. Jezioro Bled itp itd

Dgrfst pisze:Tak sobie myślę, że fajnie byłoby zjeździć Chorwacje na moto Na przykład w maju gdy jeszcze nie ma takiej parówy na dworze (czy na polu ) Zwieźć motorki do Chorwacji na przyczepie puszką (bo bezpieczniej i chyba taniej) tam się rozładować i dalej na moto. Na razie tak z czapy mi wszyło, że samo paliwo (przejazd autem i 1000 km na moto po chorwacji, zakładając 3 osoby w samochodzie) to ok. 800 PLN/os. Wiadomo, jakieś noclegi, żarcie itp to pewnie wyjdzie ze 2k PLN... no ale to się będzie gdybać

Co ludziska na to?

my dokładnie tak zrobiliśmy, bus z lawetą na 5 moto i latanie na miejscu. pojechaliśmy w maju na długi weekend, łącznie 9 dni. wyjazd pierwsza klasa, nie za gorąco i nie za zimno, mało ludzi bo przed sezonem i ceny również do zaakceptowania także z własnego doświadczenia polecam

Trzeba jokera zachęcić bo on ma wielką lawete zeby moto pociągnąć

No ma 8 metrow takze sie kilka sprzetow zmiesci .ciezko tylko zgrac sie pewna ekipa -duza ekipa ale ze 4 ,5 osob zgadac to by chyba wyszlo .Z drugiej strony tak jak Pablo pisze mozna na moto bujnac ,ale tu znowu trzeba rowno jechac .Ja tam sie pisze ,czas pewnie da sie wygospodarowac

A busa na ile ludzi masz?

albo np w Graz-u zwalić motorki i mieć osiołka, co dalej pogna pustym składem a reszta po winklach na moto. Blachy pod ogon i austriackie fotoradary mamy w dupie. Praktycznie od wiednia do grazu już są 4 pasy w jedną stronę po górach, można spokojnie po 2 i pół paki sypać, aż błędnik głupieje.

To ja sie nie pisze.. Mi glupieje nawet bez tego

Nie no po autobanie to nie mam co nawet z litrami jechać, bo mnie zwieje

Dgrfst pisze:Nie no po autobanie to nie mam co nawet z litrami jechać, bo mnie zwieje

To pojedziesz ze mna.. Będzie spokojnie:))

Olo pomyśl jeszcze nad Grossglockner lub przełęcz Stelvio też super miejsca na jazdę moto Pablo gdzie Ty masz od Wiednia do Grazu 4 pasy w jedną stronę?? a co do fotoradarów to można tak zrobić z blachami ale też stoją na wylotówkach i filują, jak jechałem w sierpniu to widziałem i każdy jedzie przepisowo

Miejscami w górach są 4 pasy. My nie jechaliśmy spokojnie.

Młody jak wracał tak do siebie do niemiec miał taką akcję że cała drogę zapierdalał dość grubo z blachą schowana aż w końcu na którymś z parkingów gdzie zjechał tankować i coś zjeść podjechała policja i go zgarnęli Wpadli do środka i pytali kogo to motocykl hehe. Przejebali mu cały motor i jego ale o dziwo żadnego mandatu nie dostał