GSXR 750 K5 by estilete3
: 12 paź 2016, o 17:11
Witam wszystkich !
Po rozstaniu sie ze swoja r6 rj095
postanowiłem wskoczyć na coś mocniejszego, z racji tego że R6 już była wyciskana do limitu na winklach
wyrzuciłem z głowy zakupienie litra, który po prostu przy nieumiejętnym odkręceniu gazu mógłby mi uciec na winklu spod dupy i zdecydowałem sie na 3/4 ( cenię sobie lekkość 600 i lepsze parametry silnika, bez kosmicznej narowistości, które przynajmniej będe potrafił wykorzystac) na szczescie nie porywam sie z motykom na słońce i dopieram sprzęt do swoich umiejętności żeby stawać sie coraz lepszym
a więc chciałem sie pochwalić swoim świeżo nabytym sprzętem w postaci gixa 3/4 K5.
Moto kupiłem od znajomego, który sprowadza sprzęty z Niemiec po szlifach i hobbistycznie je naprawia na igiełki.
Taki też jest stan tego gixa, był obdrapany dlatego bak, czacha i boczek są malowane ( na baku zostawione ori naklejki pod lakierem)
Ale oczywiście chyba już tylko nieliczni wierzą w igły bezwypadki z tych roczników. Mnie akurat to nie razi
Oczywiscie zaraz po zakupie rozebrałem szpeja, żeby zajrzeć tu i uwdzie i potwierdzić na własne oczy stan
Tak wyglądał w momencie zakupu
Moim oczom na szczescie nie ukazało się nic drażniącego, baaa nawet bym rzekł, że motocykl jak na ten rocznik jest zachowany w świetnym stanie.
Z racji tego, że dosyć pedantycznie podchodze do tematu i od małego kręce przy swoich sprzętach wszystkie czynności robię sam przy motocyklu, bo w mechaników nie wierze, zawsze coś spartolą, a przy tym ile pieniedzy i nerwów w kieszeni
Niestety ze szpejem jest dośc żmudna droga rejestracji w moim urzędzie ( niemiec na przegląd pojechał z nakładką i wbili w brief, że jest 1 osobowy) aby to zmienic musiałem robic specjalne przeglądy, potwierdzenia fotograficzne, dodatkowo zaświadczenie z Suzuki w Wawie, że motocykl z takim nr Vin wyszedł w osobowy itp ...
W tym czasie pozwoliłem sobie kilka godzin podłubać przy sprzęcie, mianowicie :
Zmieniłem juz 2 razy wydech. ( krótszy leoś i bos na sprzedaż )
Ten Leoś około 36cm długości jest na sell gdyby ktoś coś, możliwość mocowania na przejsciówkę, albo slipon
Docelowo zostawiłem ten
Pozwoliłem sobie również zainstalowac zabawkę w postaci Ohlinsa
( oryginał pod młotek)
Zmieniłem żarówki na alla xenon:
Stare philipsy
nowe
No i zestawienie góra nowa dół stary
Z resztek okleiny do kół obkleiłem bak ( dla mnie smaczniej wygląda)
Błotnik z racji tego że był obdrapany od kamyczków postanowiłem trochę upiekszyć:
before po odmalowaniu
i juz po
Bąble oczywiście poznikały po przyatakowaniu suszarką
Ostatnie z moich dotychczasowych dzieł to zmiana podświetlenia licznika ( oryginalne mnie doprowadza do kur**** )
Na chwile obecną by było na tyle
Co w planach, co dalej ? hmmm
Kupiłem kilka gratów aktualnie czekam, aż przyjda, mianowicie
- Wyświetlacz biegów
- stompgripy na bak
- Tankpad
- Crashpady przedniego zawieszenia
- klamki łamane z regulacją długości
- Migacze rizomy
Dodatkowo w planach mam wrzucenie
- Stalowego oplotu
-manetek grzanych oxforda ( w R6 miałem i zachwalałem w cieżkich warunkach)
- Crashpady na boki ( te natomiast sam sobie wytoczę chyba)
- akcesoryjne mocowanie blachy
- Filtr powietrza BMC
- do tego może jakies kolektory sportowe i flashowanie ecu na hamowni ( miałem taki set w R6 i wygładzenie krzywej dało meega efekt)
- jakieś pierdoły typu carbony na półkę itp .
Dodatkowo mam zamiar w niedługiej przyszłości wyregulować, a bynajmniej sprawdzić luzy zaworowe bo zbytnio ich nie słychac, lecz pedantyzmu nigdy za wiele
To by było na tyle, oceniajcie , krytykujcie , podsyłajcie sugestie i pomysły. Będę sie starał relacjonować prace nad szpejem
Zdjecia sie mego słabo poobcinały, nastepnym razem postaram sie je tak wyciąć, żeby weszły całe
Po rozstaniu sie ze swoja r6 rj095
postanowiłem wskoczyć na coś mocniejszego, z racji tego że R6 już była wyciskana do limitu na winklach
wyrzuciłem z głowy zakupienie litra, który po prostu przy nieumiejętnym odkręceniu gazu mógłby mi uciec na winklu spod dupy i zdecydowałem sie na 3/4 ( cenię sobie lekkość 600 i lepsze parametry silnika, bez kosmicznej narowistości, które przynajmniej będe potrafił wykorzystac) na szczescie nie porywam sie z motykom na słońce i dopieram sprzęt do swoich umiejętności żeby stawać sie coraz lepszym
a więc chciałem sie pochwalić swoim świeżo nabytym sprzętem w postaci gixa 3/4 K5.
Moto kupiłem od znajomego, który sprowadza sprzęty z Niemiec po szlifach i hobbistycznie je naprawia na igiełki.
Taki też jest stan tego gixa, był obdrapany dlatego bak, czacha i boczek są malowane ( na baku zostawione ori naklejki pod lakierem)
Ale oczywiście chyba już tylko nieliczni wierzą w igły bezwypadki z tych roczników. Mnie akurat to nie razi
Oczywiscie zaraz po zakupie rozebrałem szpeja, żeby zajrzeć tu i uwdzie i potwierdzić na własne oczy stan
Tak wyglądał w momencie zakupu
Moim oczom na szczescie nie ukazało się nic drażniącego, baaa nawet bym rzekł, że motocykl jak na ten rocznik jest zachowany w świetnym stanie.
Z racji tego, że dosyć pedantycznie podchodze do tematu i od małego kręce przy swoich sprzętach wszystkie czynności robię sam przy motocyklu, bo w mechaników nie wierze, zawsze coś spartolą, a przy tym ile pieniedzy i nerwów w kieszeni
Niestety ze szpejem jest dośc żmudna droga rejestracji w moim urzędzie ( niemiec na przegląd pojechał z nakładką i wbili w brief, że jest 1 osobowy) aby to zmienic musiałem robic specjalne przeglądy, potwierdzenia fotograficzne, dodatkowo zaświadczenie z Suzuki w Wawie, że motocykl z takim nr Vin wyszedł w osobowy itp ...
W tym czasie pozwoliłem sobie kilka godzin podłubać przy sprzęcie, mianowicie :
Zmieniłem juz 2 razy wydech. ( krótszy leoś i bos na sprzedaż )
Ten Leoś około 36cm długości jest na sell gdyby ktoś coś, możliwość mocowania na przejsciówkę, albo slipon
Docelowo zostawiłem ten
Pozwoliłem sobie również zainstalowac zabawkę w postaci Ohlinsa
( oryginał pod młotek)
Zmieniłem żarówki na alla xenon:
Stare philipsy
nowe
No i zestawienie góra nowa dół stary
Z resztek okleiny do kół obkleiłem bak ( dla mnie smaczniej wygląda)
Błotnik z racji tego że był obdrapany od kamyczków postanowiłem trochę upiekszyć:
before po odmalowaniu
i juz po
Bąble oczywiście poznikały po przyatakowaniu suszarką
Ostatnie z moich dotychczasowych dzieł to zmiana podświetlenia licznika ( oryginalne mnie doprowadza do kur**** )
Na chwile obecną by było na tyle
Co w planach, co dalej ? hmmm
Kupiłem kilka gratów aktualnie czekam, aż przyjda, mianowicie
- Wyświetlacz biegów
- stompgripy na bak
- Tankpad
- Crashpady przedniego zawieszenia
- klamki łamane z regulacją długości
- Migacze rizomy
Dodatkowo w planach mam wrzucenie
- Stalowego oplotu
-manetek grzanych oxforda ( w R6 miałem i zachwalałem w cieżkich warunkach)
- Crashpady na boki ( te natomiast sam sobie wytoczę chyba)
- akcesoryjne mocowanie blachy
- Filtr powietrza BMC
- do tego może jakies kolektory sportowe i flashowanie ecu na hamowni ( miałem taki set w R6 i wygładzenie krzywej dało meega efekt)
- jakieś pierdoły typu carbony na półkę itp .
Dodatkowo mam zamiar w niedługiej przyszłości wyregulować, a bynajmniej sprawdzić luzy zaworowe bo zbytnio ich nie słychac, lecz pedantyzmu nigdy za wiele
To by było na tyle, oceniajcie , krytykujcie , podsyłajcie sugestie i pomysły. Będę sie starał relacjonować prace nad szpejem
Zdjecia sie mego słabo poobcinały, nastepnym razem postaram sie je tak wyciąć, żeby weszły całe